Środa, 22 stycznia 2025
Czas zimowych przecen to dobry okres na uzupełnienie garderoby, szczególnie jeśli chodzi o nową torebkę lub jeansy. Z kolei letnie miesiące to doskonały moment, żeby kupić buty na chłodniejszy sezon. W jaki sposób zaopatrywać się na wyprzedażach? Przeczytaj porady stylistki ubioru i zainspiruj się przydatnymi wskazówkami.Mniej znaczy więcej - kupowanie markowych rzeczy
W czasie znacznych obniżek cen warto odwiedzić nie tylko tanie sieciówki, w których robimy zakupy na co dzień. Najlepiej zainwestować w ponadczasową, markową klasykę od znanych projektantów. Idąc w jakość, a nie w ilość, kupujmy z głową, pamiętając, że warto nabyć faktycznie te rzeczy, których akurat najbardziej brakuje nam w szafie. Porządne ubrania, buty i dodatki, wykonane z lepszej jakości materiałów, posłużą nam wiele lat, a nie jeden-dwa sezony. Na wyprzedaży w końcu stać nas na porządny puchowy płaszcz czy sweter z kaszmiru, które w pierwotnej cenie byłyby dla nas nieosiągalne.
Sklepowe łowy pod wpływem impulsu to zły trop, ponieważ zwykle kończymy wtedy z torbą przypadkowych ubrań, których tak naprawdę pierwotnie nie zamierzałyśmy nabyć. Zwykle skusiła nas okazja cenowa lub ładny kolor. Takie wyrzuty sumienia potrafią wisieć w szafie z nieoderwaną metką przez długie miesiące.
Przecenione koszulki lub sweterki złożone na niedbałą stertę kuszą bardziej niż te same ubrania, które zostały wyeksponowane w typowy sposób. Klientka może ulec złudzeniu, że taka bluzeczka wyciągnięta ze stosiku musi być z pewnością dużo tańsza, niż gdyby wisiała na wieszaku - nic bardziej mylnego. Co gorsza, tego typu tricki działają nawet przy obniżce rzędu np. 10%, która jest faktycznie niewielka.
Chodzi tutaj o przede wszystkim o sieciówki będące dystrybutorami kilku marek naraz. Przykładem mogą być sklepy takie jak Van Graaf oraz Peek&Cloppenburg, które mają dość podobny asortyment. Ten sam produkt w jednym z nich może zostać przeceniony o połowę, a w drugim o 20-30%. Przy czym obniżka 50% od ceny pierwotnej wcale nie musi oznaczać mniejszej kwoty na paragonie, gdyż w każdym ze sklepów ubranie może mieć zupełnie inną cenę początkową.
Zakupy na Zalando, About You czy Answear.com wiążą się z możliwością przymierzenia ubrań i butów w domu oraz ze spokojnym przemyśleniem zwrotu, na który mamy od 30 do 100 dni. Zwykłe sklepy internetowe oferują zaledwie dwa tygodnie, co przy codziennej logistyce może stanowić nie lada wyzwanie i często przegapiamy ten termin. Kolejnym plusem kupowania w sieci są zdecydowanie niższe ceny niż w przypadku stacjonarnego butiku w centrum handlowym.
Największy wybór produktów mamy na samym początku obniżek, zimą jest to okres po Bożym Narodzeniu. Jeśli polujemy na zimowe kurtki i płaszcze znanych marek, możemy liczyć na obniżki kwotowe podobne jak tańszych w sieciówkach, przy czym rzeczy zwykle są dużo lepszej jakości. Różnica w jakości między kurtką z H&M lub New Yorkera a np. puchówką od Hilfigera może jednak być znacząca, szczególnie jeśli chodzi o wytrzymałość materiału albo zamka błyskawicznego. Mało kogo stać na kurtkę na jeden sezon.
Duże przeceny sezonowe w sieciówkach dotyczą także dodatków, w tym pasków i torebek, również tych ze skóry naturalnej. Warto zwrócić uwagę na obniżki cen klasycznych modeli skórzanych torebek dobrych marek, np. Michael Kors, Guess lub DKNY - ceny bywają niższe nawet o 40%. Podobnie jest z cenami portfeli oraz pasków do spodni.
Patrząc na zimowe przeceny butów, zauważymy, że najbardziej potaniało obuwie na sezon przejściowy, tj. wiosna-jesień, często są to kolekcje np. półbutów, czółenek oraz butów sportowych, które odzwierciedlają chwilowe trendy popularne w danym sezonie (fasony, kolorystyka, materiał, itp). Obniżki rzędu 70% i więcej to częste zjawisko w outletach, czyli dużych stacjonarnych sklepach z końcowkami kolekcji z poprzednich sezonów. Buty na typową zimę są oczywiście tańsze, ale obniżki nie prezentują się już aż tak spektakularnie. Największą oszczędność przyniesie w tym przypadku zakup latem.
Zimowa wyprzedaż jeansów wiąże się z przecenami do 50%. Zniżki potrafią być jednak znacznie większe w przypadku outletów, które w sezonie wyprzedażowym praktykują udzielanie dodatkowych upustów od swoich już i tak niskich cen - jeansy możemy dostać nawet za mniej niż 1/4 ich pierwotnej wartości. Przykład: 130 zamiast 600zł za jeansy amerykańskiej firmy Guess. Prym w tak znaczących obniżkach wiodą podwarszawskie centa outletowe o dość sporym asortymencie produktów. Jeśli chcemy postawić na ponadczasową klasykę, a nie sezonowy hit sprzed np. dwóch lat, musimy liczyć się z mniejszymi przecenami. Oczywiście sklepy online, takie jak Zalando, oferują większe zniżki w porównaniu do stacjonarnych butików. Chodzi o średnią półkę cenową: Diesel, Levi's, Lee, itp. - tam obniżki cen ponadczasowych modeli jeansów rzędu 45-50% są jak najbardziej realne.
Według znawców kaszmir jest najdelikatniejszą z wełen i zapewnia najlepszą izolację cieplną. Pierwotne, często czterocyfrowe, ceny swetrów przyprawiają o zawrót głowy, niestety surowiec jest dość trudno dostępny oraz trudniejszy w obróbce niż typowa wełniana przędza (kaszmir to leciutka wełna wysokogórskich kóz). Wyprzedaże rządzą się oczywiście swoimi prawami i swetry na przecenie w sieciówce potrafią być równie tanie, jak syntetyki (akryl, poliester, itp.) na samym początku sezonu przy premierze nowej kolekcji. Z kaszmiru wyrabia się także zimowe dodatki, więc w czasie obniżek cenowych warto wypatrywać także ciepłych i miękkich szali, czapek oraz rękawic.